Nie chcę się wypowiadać dziś zbyt radykalnie. Robiłam to już wiele razy i każdy, kto zna ten blog, zna również moje poglądy. Jednak wszystkim entuzjastom przyjmowania do naszego kraju każdego, kto twierdzi że jest „uchodźcą” lub zgoła nic nie twierdzi, za to wiele żąda, chcę przypomnieć o kilku kwestiach. Podam same fakty, skrzętnie pomijane przez stronnictwa proimigranckie oraz środowiska katofobiczne.
1. Islam nie szanuje żadnych wartości poza muzułmańskimi.
2. Tolerancja, której macie pełne gęby, jest pojęciem obcym dla wyznawców islamu, nie istnieje w naukach Mahometa ani jego następców.
3. Miłość bliźniego, poszanowaniu ludzkiego życia i miłosierdzie tak samo nie są nakazami Koranu, a co za tym idzie, nie obowiązują muzułmanów – chyba że dotyczą ich współwyznawców, a i to nie zawsze.
4. Gdziekolwiek stanie meczet lub dom muzułmanina, tam według ich ideologii jest już państwo islamskie. Zburzenie takowego przez gospodarzy terenu to cassus belli.
5. Muzułmańska kobieta jest dwa razy mniej warta od mężczyzny, jak również jej słowo przed sądem. Kobieta niemuzułmańska w ogóle nie ma wartości ani praw.
6. Islam pozwala na pedofilię. W ogóle nie ma w Koranie takiego określenia, współżycie seksualne z dziećmi jest tam dozwolone. Co do innych zboczeń, nie wypowiem się, bo nie jestem pewna pozwolenia na nie, zawartego w Koranie. Natomiast co do pedofilii, sprawa jest jasna.
7. Islam pozwala na niewolnictwo. To część jego kultury.
8. Nawet najmniejsza muzułmańska enklawa oznacza konieczność przyzwolenia na rytualny ubój w jego najgorszej formie, inaczej mięso nie jest halal. Ta uwaga adresowana jest do obrońców praw zwierząt, które wg Koranu praw nie mają wcale.
9. Obecność psów w pobliżu muzułmańskich siedzib obraża wyznawców Allaha, ponieważ wg ich religii są to stworzenia nieczyste. Tak samo nie tolerują w pobliżu swych domostw sklepów z alkoholem i wieprzowiną.
10. Wprowadzanie praw szariatu jest nie przywilejem, a obowiązkiem naśladowców Mahometa, przy czym wszystkie chwyty są dozwolone.
11. Islam zakazuje kradzieży, ale tylko wśród „swoich”. Niewiernym wolno zabrać wszystko, albowiem wg Koranu Allah całą Ziemię i wszystkie jej dobra podarował wyłącznie muzułmanom, a niewierni dysponują nimi bezprawnie.
12. Islam karze za gwałt, ale jeśli kobieta nie ma czterech świadków, którzy potwierdzą, że zgwałcono ją wbrew woli, to ona zostaje ukarana za seks pozamałżeński
13, Wolność słowa, sumienia i wyznania, dzięki którym tworzymy swój świat, są w islamie zakazane.
14. Nie wolno okłamywać współwyznawców, niewiernych za to wręcz trzeba, zwłaszcza gdy prowadzi to do uzyskania przewagi w walce.
Powyższe wyliczenie jest mocno niekompletne, chciałam jedynie przybliżyć pewne kwestie ludziom, którzy chyba nie bardzo orientują się, czym jest islam w jego radykalnej postaci i radośnie chcą go powitać w naszym kraju. Lepiej niech pomyślą dwa razy, póki jeszcze mają czym myśleć. Czy chcemy to uznać, czy nie, korzenie cywilizacji europejskich w ich obecnej formie są chrześcijańskie i z chrześcijaństwa wywodzą się wartości, uznawane nawet przez zdeklarowanych ateistów: nietykalność fizyczna, nadrzędna wartość ludzkiego życia, poszanowanie kobiet itd. Chcecie to stracić, bo nie lubicie katolików i przeszkadzają wam krzyże w szkołach, no i chcecie dokopać moherom?
Może wydaje się wam, że przesadzam. Dałby Bóg. Jeszcze nigdy w życiu tak bardzo nie chciałam się mylić. Tak, chcę tego rozpaczliwie. Obawiam się jednak, że wszyscy zapłacimy za huraoptymizm naszych elit – my, ludzie zwyczajni, którzy nie mamy willi z alarmami i zabezpieczeniami, ani nie strzeże nas BOR. Bynajmniej nie ci, którzy podejmują za nas decyzje, w dodatku daleko od Polski.